Aranżacja: Pozostałe

na niepogodę lato z radiem

Autor: ersterus Kategoria: Pozostałe Dodano: 2011-07-07, 16:00

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

Tagi:stare radio

20 zdjęć w aranżacji "na niepogodę lato z radiem"

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

jeszcze nie takie stare, jeszcze są pamietane. ale dla pokolenia mp3, to prawdziwy szok, kiedy wieczorną porą w półmroku na zielono błyszczy "magiczne oko" i z tego dziwnego mebla wydobywa się głos, pół biedy jak leci radio zet albo ta druga równie nieudana stacja rmf. nie ma pilota, wyswietlacza cieklokrystalicznego, wejscia na słuchawki mini jack ani czytnika kart sd. wszystkie trzy zachowane w idealnym stanie, no może z wyjątkiem grundiga, który w ebonitowej obudowie mial dziurę wielkości pięści. miał ale nie ma. uwielbiam je kiedy ciągle funkcjonują.

mój pierwszy tildowy anioł

mój pierwszy tildowy anioł

monjan

6 30

Galeria koronkowa, porcelanowa ze starymi fotkami ..........

Galeria koronkowa, porcelanowa ze starymi fotkami ..........

tessa163

25 178

czas pożegnać się z czerwieńą w moim domu

czas pożegnać się z czerwieńą w moim domu

DoCia11

10 40

Wiosna cały rok

Wiosna cały rok

Liv86

11 10

stare zdjecia naszego domu

stare zdjecia naszego domu

skarbnik

6 224

do stu tysięcy beczek naszych łez, daj mi rękę.....

do stu tysięcy beczek naszych łez, daj mi rękę.....

ersterus

11 5

Sponsor serwisu